Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogórki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ogórki. Pokaż wszystkie posty

środa, 27 marca 2013

Sos majonezowy z korniszonami i kaparami

Sos jest bajecznie prosty i szybki do wykonania. Świetny dodatek do jajek.
Polecam, zwłaszcza, że pomysł znalazłam u mistrza Marka Łebkowskiego.

Anka


Składniki:
  • 3-4 ogórki konserwowe
  • 1 łyżka kaparów (lub łyżeczka)
  • 1-2 fileciki anchois
  • 1 łyżka szczypiorku
  • majonez
  • ewentualnie: kwaśna śmietana, jedno jajko na twardo

Sposób przygotowania:


Ogórki kroję w drobną kosteczkę. Potem jeszcze siekam razem z kaparami i anchois. Mieszam wszystkie składniki i dodaję majonez lub majonez zmieszany ze śmietaną. Nie zaszkodzi jedno pokrojone jajko na twardo.

Majonezu może być dużo, ale ja wolę wersję, gdy przede wszystkim czuć chrupiące korniszonki.

niedziela, 3 marca 2013

Sałatka z mango i pieczonym schabem



Na niebie słońce, w powietrzu czuć wiosnę, a w lodowce całkowicie zimowy pieczony schab. Postanowiłam wrzucić go do sałatki. A że na półmisku leżało okazyjnie kupione mango, to z pomysłem nie miałam żadnego problemu. Słodko-ostry sos z limonkowym akcentem dopełnił dzieła.

Odnośnie składników: sałata o tej porze roku jaka jest każdy widzi, więc wzięłam foliową torbę pełną mieszanych sałat. Jeśli chodzi o orzechy, to planowałam piniowe, ale w warzywniaku były orzechy nerkowca. Sałatki zawsze tak robię: mieszam to, co akurat mi wpadnie w ręce.

Anka

Składniki:

  • sałata (mieszanka sałat lub np. roszponka)
  • 1 dojrzałe mango
  • kilka plastrów pieczonego schabu
  • 1 mały ogórek (lub połowa dużego)
  • garść orzeszków pinii lub nerkowca

dressing:

  • 3 łyżki oliwy
  • 1 łyżka soku z limonki (cytryny)
  • musztarda
  • miód
  • sól i pieprz
  • chili


Sposób przygotowania:

Najpierw przygotowuję sos. Do miseczki wlewam sok z limonki, dodaję sól, pieprz, odrobinę chili, musztardę i miód, wszystko dokładnie mieszam. Wlewam stopniowo oliwę i ubijam rózgą.
Na suchej patelni podprażam orzechy.

Na talerzu lub półmisku rozkładam sałatę. Ogórek i mango obieram, kroję w kostkę. Plastry schabu kroję na spore paski. Wszystko wrzucam na talerz. Polewam dressingiem i posypuję orzechami.

środa, 18 maja 2011

Sałatka z paluszków krabowych

Dawno, dawno temu zorganizowałyśmy na Chochelkach bardzo przyjemny konkurs dotyczący sałatek. Do komentarzy pod tą notką wracam całkiem często, bo można tam znaleźć mnóstwo wspaniałych przepisów na proste i pyszne przekąski.

I właśnie tam znalazłam sałatkę, która bardzo mi posmakowała (a ja rzadko robię sałatki z majonezem) i którą postanowiłam przypomnieć. Wówczas podała ją Marynarka, która również umieściła sałatkę na swoim blogu.

Tę przekąskę robię w trzech wersjach: tak jak podałam poniżej, bez ogórka (moja ulubiona) albo jeszcze z dodatkiem jajka na twardo.

Anka

Składniki:
  • ok. 200 g paluszków krabowych
  • 1 pęczek szczypiorku razem z cebulkami
  • 1 średni ogórek sałatkowy (lub 2-3 ogórki gruntowe)
  • odrobina soku z cytryny
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka majonezu + 1 łyżka jogurtu naturalnego (lub sam majonez)
  • pęczek koperku

Sposób przygotowania:

Paluszki krabowe rozmrażam, kroję na małe kawałki, wrzucam do miski i skrapiam sokiem z cytryny.

Szczypiorek i dymkę drobno kroję. Ogórek kroję w kostkę. Dodaję do paluszków krabowych. Posypuję solą i pieprzem.

Mieszam majonez z jogurtem naturalnym. Dodaję do sałatki, mieszam,

Obficie posypuję posiekanym koperkiem.

wtorek, 13 lipca 2010

Sałatka szopska

Podobno nie powinno się łączyć świeżych ogórków z pomidorami, bo zawarty w ogórkach enzym askorbinowy niszczy witaminę C w pomidorach.
Na szczęście ten, kto wymyślił kiedyś sałatkę szopską nie miał pojęcia o chemii, więc dzisiaj mogę Wam zaserwować kolejne danie pochodzące z Bułgarii (kto jak kto, ale oni też wiedzą co to znaczą upały!).

Sałatka szopska jest prosta, pewnie wiele osób przygotowuje ją nie mając pojęcia, że to danie ma jakąkolwiek nazwę.

W oryginale dodaje się bułgarski ser owczy, ale przecież z fetą też jest smaczna.

I już nic nie piszę, bo ten upał jest morderczy.



Składniki:

1 cebula (użyłam czerwonej)
3-4 pomidory
2 czerwone papryki
1 ogórek sałatkowy
150 g sera feta
sól, pieprz
1 łyżka octu balsamicznego
3 łyżki oliwy z pierwszego tłoczenia

[Listonic]

Sposób przygotowania:

Cebulę obieram, kroję w cienkie półtalarki. Wkładam do miski i zasypuję solą.
Pomidory kroję w półplasterki, ogórek w kostkę. Papryki kroję na pół, wyjmuję gniazda nasienne, dzielę jeszcze raz na pół i każdą ćwiartkę kroję w paski. Aha, wszystko myję, oczywiście.

Wszystkie warzywa doprawiam odrobiną soli i pieprzem, lekko mieszam. Polewam octem i oliwą, znowu mieszam.

Po wierzchu posypuję pokrojonym w kostkę serem feta. Można posypać posiekaną natką pietruszki, a niektórzy dodają też czarne oliwki.

środa, 7 lipca 2010

Ogórki małosolne

W Krakowie za kilogram pięknych, zgrabnych, młodych ogórków zapłaciłam w poniedziałek 3 zł. Kupiłam też główkę młodego czosnku (1,20 zł) oraz wiązkę kopru (nie wiem, ile kosztowała) i kiedy Michaś w południe przytulił się do piersi Morfeusza, zabrałam się za kiszenie.

Małosolne wyszły bardzo smaczne. Jedyne, co mi przeszkadzało, to nazbyt intensywny aromat kopru, bo z rozpędu włożyłam dwie gałązki. Jedna wystarczy. Zrobiłam je w południe w poniedziałek, a we wtorek wieczorem zjedliśmy połowę, za co podziękowania należą się P.T. Upalnej Aurze. Bardzo lubimy takie świeżutkie, ukiszone z wierzchu, a w środku jeszcze surowe.

Kilka lat temu, jako ambitna młoda żona, kupiłam pięciolitrowy słój na małosolne, bo taki był u mnie w domu. Przez lata uparcie kisiłam parę kilo ogórków naraz, choć mocniej ukiszone nie były już dla nas atrakcyjne, niewinna rozrywka zamieniała się w czasochłonną pracę, a wielki słój przeszkadzał, gdziekolwiek go nie postawiłam. W tym roku poszłam w końcu po rozum do głowy i nie rozpędzam się już z hurtową produkcją. Kupiłam słoik o pojemności 1,7 l, który akurat mieści ok. 1 kg wsadu i niecały litr zalewy. Chyba dokupię drugi i będę robić na zmianę, dzień po dniu, dzięki czemu będzie zachowania ciągłość zaopatrzenia, co dla takich amatorów jak nasza czwórka jest bardzo istotne. Żałuję tylko, że nie skusiłam się na kamionkowy garnek, wówczas ogórki byłyby nie tylko pyszne, ale i wyglądałyby stylowo, a dobry wygląd jest nie do przecenienia na blogu kulinarnym :)

Składniki:
(na słoik o pojemności 1,7 l)

ok. 1 kg ogórków podobnej wielkości (najbardziej smakują mi małe)
1 l wody
1 kopiata łyżka soli
pół główki czosnku
1 łodyga kopru

Sposób przygotowania:

Przegotowaną wodę solę i studzę. Ogórki myję dokładnie. Czosnek dzielę na piórka. Koper płuczę.

Słoik myję i wyparzam wrzątkiem, na dno kładę gałązkę kopru, następnie układam ogórki ciasno jeden obok drugiego. Pomiędzy ogórki wkładam ząbki czosnku, potem kolejną warstwę ogórków i na wierzch piętkę chleba, żeby wspomóc proces kiszenia. Zalewam chłodną wodą z solą, przykrywam spodkiem, na którym stawiam szklankę z wodą dla obciążenia. Słoik stawiam na talerzu, bo ogórki będą kipieć.

I kisną, i kipią, i kisną, aż osiągają idealny smak i znikają wówczas, jak sen jaki złoty. A wtedy kupuję następny kilogram ogórków, itd., itd. Do końca sezonu :)

poniedziałek, 5 lipca 2010

Letnia sałatka z groszku i ogórków

Nawyki żywieniowe dzieci to temat na obszerną książkę. Tym razem poruszę sprawę zwykłego zielonego groszku.

Moje dzieci na przykład, gdy jak to często bywa, przeglądały szafki kuchenne w poszukiwaniu jakichś niezbędnych im rekwizytów, natknęły się na puszki.
- O! Groszek! Mogę? – zawołał syn dzierżąc w ręku rzeczony pojemnik.
- Też chcę groszek! – zawołała natychmiast córka.
- Ależ oczywiście! – odpowiedziałam. Przecież nie odmówię dzieciom TAKIEJ zachcianki.
Za chwilę obydwoje siedzieli przy stole z miseczkami pełnymi okrągłych ziarenek i zajadali ze smakiem.

Ta sytuacja powtórzyła się wielokrotnie, więc gdy stałam z córką w warzywniaku i zauważyłam zielone łupinki, postanowiłam sprawić dzieciom przyjemność. Młody groszek to przecież sama słodycz. I te wspomnienie świeżo zerwanego groszku, którego ziarenka wyłuskiwało się od razu zębami…

Córka z nieufnością podeszła do nowej formy znanych jej przecież nasion. Wzięła jedną kuleczkę w zęby, skrzywiła się i wypluła.
- Niedobry – oświadczyła zdecydowanie.

Czekam kiedy zupa z puszki okaże się lepsza niż ta przygotowana przeze mnie.

A ta letnia sałatka jest przyjemnie kwaskowata, odświeżająca i chłodząca. W sam raz na upały.
Można dosypać szczyptę cukru do sosu.




Składniki:

3 garści wyłuskanego zielonego groszku
5-6 ogórków gruntowych
ok. ½ kubka jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany
2 łyżki świeżych liści mięty, posiekanych
1-2 łyżki soku z limonki
sól, pieprz
ewentualnie szczypta cukru

[Listonic]

Sposób przygotowania:

Groszek łuskam, ogórki obieram i kroję w kostkę.

Jogurt mieszam z sokiem z limonki, miętą, solą i pieprzem. Polewam warzywa, mieszam.

poniedziałek, 17 maja 2010

Serek wiejski z nowalijkami

Rano. Sezon nowalijkowy w pełni, ale komu by się chciało lecieć do warzywniaka? Zaglądam do lodówki, a tam tylko smętne resztki. Kilka rzodkiewek, kawałek ogórka, trochę szczypioru, pół pęczka koperku…

Hmm…

Za to jest mój ulubiony serek wiejski.
W takim razie zrobię sałatkę.
W wersji serka light (moim zdaniem nawet lepiej smakuje) idealne danie dla dbających o linię. Szczególnie gdy jedzone bez chleba.

(Wiem, że to banalnie proste, ale chciałam tylko przypomnieć, że takie śniadanie jest pyszne :))




Składniki:
(celowo jestem niekonkretna, wrzucacie tyle ile macie i ile Wam się wydaje, każda wersja jest smaczna)

1 opakowanie serka wiejskiego (jeśli głodomorów jest więcej – dwa)
rzodkiewki
szczypior
ogórek
koperek
sól, pieprz

Sposób przygotowania:

Rzodkiewkę, szczypior, koperek myję i kroję na drobne kawałki. Ogórek myję, obieram i kroję w kostkę. Wszystko wrzucam do miski, dodaję odrobinę soli i ewentualnie pieprzu, dokładam serek wiejski i mieszam.
Najbardziej smakuje na świeżym żytnim lub razowym chlebie z masłem.

czwartek, 1 kwietnia 2010

Faszerowane jajka

Wiem, wiem. Wszyscy znacie i wszyscy robicie. Ale dla mnie Wielkanoc po prostu nie istnieje bez jajek faszerowanych, więc muszę Wam podać moje dwa ulubione sposoby na ich przyrządzanie.

Uwielbiam prostotę tej potrawy i mnogość wariantów. Nigdy nie wychodzą takie same, bo przy tak małej ilości jajek wielkość ogórków czy rzodkiewek ma istotne znaczenie. Czasami do wersji z łososiem dodaję kapary, ale jako zagorzała wielbicielka korniszonów nie robię tego zbyt często (nadal potrafię zjeść na raz cały duży słoik ogórków konserwowych, tylko octu staram się już nie pić, a kiedyś i to robiłam).

Raczej nie dodaję dużo majonezu, więc być może dodacie więcej. Wolę postawić obok w miseczce – niech każdy dobierze tyle ile mu odpowiada. Zawsze posypuję posiekanym szczypiorkiem – moim zdaniem to niezbędny dodatek. Nie żałuję też natki i koperku – powinny być zielone.
Przecież to potrawa na wiosnę.




Składniki:

6 jaj ugotowanych na twardo

wersja I
100 g wędzonego łososia
2 ogórki konserwowe
2 łyżki posiekanego koperku
sól, pieprz
sok z cytryny
1-2 łyżki majonezu

wersja II

około ½ świeżego ogórka
kilka rzodkiewek
2 łyżki posiekanego koperku
2 łyżki drobno posiekanej natki pietruszki
sól, pieprz
1-2 łyżki majonezu

do dekoracji:
plastry łososia, oliwki, szczypior, koperek, kapary, świeży ogórek, rzodkiewka, itp.

Sposób przygotowania:

Początek jest wspólny.
Jajka obieram ze skorupek, kroję na pół i ostrożnie wyjmuję żółtka. Połówki białek układam na półmisku. Można leciutko przyciąć spody tak, żeby jajko stabilniej leżało.

Żółtka przekładam do miski.
I od teraz przepisy zaczną się różnić.

wersja I
Mieszam żółtka z drobno posiekanymi ogórkami, koperkiem i łososiem, którego skrapiam sokiem z cytryny. Dodaję sól i pieprz (chociaż tutaj soli w zasadzie nie potrzeba, zazwyczaj łosoś jest wystarczająco słony), majonez i wszystko dokładnie mieszam. Nakładam powstałą masę do białek. Dowolnie przybieram.

wersja II
Do miski z żółtkami dodaję pokrojone w drobną kostkę ogórek i rzodkiewki, posiekaną natkę i koperek, sól, pieprz i majonez. Wszystko mieszam. Napełniam połówki jajek masą. Dekoruję.

niedziela, 15 listopada 2009

Serowe myszki

Powszechnie wiadomo, że człowiek je oczami. W przypadku dziecka ta zasada urasta do Pierwszej Bezwarunkowej Reguły Podania Jedzenia. Proponuję więc taki oto sympatycznie przyrządzony twarożek, któremu nie mogły się oprzeć nawet moje dzieci, wówczas bardzo niechętne głównemu składnikowi dania. Można powiedzieć, że myszki nawróciły ich na ser.

Myszka pozuje do zdjęcia na talerzu ze sklepu Myin.pl.


Składniki na jedną myszkę:
  • 3-4 łyżki twarogu utartego ze śmietaną
  • 2 ziarenka pieprzu
  • 1 czarna oliwka
  • 3 gałązki szczypioru

Sposób przygotowania:

Twarożek utarty na gładką masę układam na talerzu albo na kromce chleba (może być chrupki), nadając mu kształt myszki.

Szczypior płuczę, osuszam delikatnie w papierowym ręczniku. Będą z niego wąsy i ogon. Z plasterków oliwki robię uszy, z kawałeczka oliwki nosek, a z ziarenek pieprzu - oczka.

Sałatka codzienna

Czasami jest taki dzień, że biegamy jak opętani załatwiając setki spraw i gdy wpadamy popołudniową porą do domu głodni jak wilcy, okazuje się, że nie ma niczego do jedzenia.
Co robić?
- Tosty z serem – decyduje bardzo nieletni syn.
Nie ma sprawy, ale skoro tosty są w ramach obiadu, to bez zieleniny się nie obędzie. Sprawdzam stan lodówki i znajduję dwa jajka na twardo, które zostały ze śniadania. Bardzo dobrze, będzie konkretniej, bo sałatą z winegretem raczej trudno się najeść.




Składniki:
(na 2 osoby)

główka sałaty (najlepiej zmieszane różne, na przykład masłowa, lodowa, rzymska)
puszka zielonego groszku
mały pęczek szczypiorku
2-3 ogórki gruntowe
2 jajka na twardo

Dressing:

3-4 łyżki oliwy
1 łyżka octu winnego lub cytryny
pół łyżeczki musztardy Dijon
sól, pieprz

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki dressingu dokładnie mieszam i odstawiam.

Sałaty myję i suszę w mojej ukochanej suszarce do sałaty (jak ja się bez niej obywałam?), rwę na kawałki, wrzucam do miski. Szczypior myję, siekam na małe kawałeczki, ogórki myję, obieram i kroję w kostkę (czy też raczej nieregularne bryły w moim wykonaniu), groszek odsączam. Wszystko dorzucam do sałaty, można trochę przemieszać, ale niekoniecznie.

Jajka kroję na ósemki, układam na wierzchu i polewam sałatkę dressingiem.

czwartek, 12 listopada 2009

Omlet

Na cześć omletu można pisać poematy. No, może raczej limeryki. Danie szybkie, pożywne, smaczne, a przy tym każdy może je przyrządzić na swój sposób: na słodko, na słono, z warzywami, z mięsem. Proponuję wersję ze świeżym pomidorem i ogórkiem, wzbogaconą konkretem w postaci wędzonego boczku.

Składniki:
(dla 2 osób)

6 jajek
4 łyżki śmietany
2 łyżki masła
szczypta soli
jedna mała cebula
15 dag wędzonego boczku
2 łyżki startego sera żółtego
szczypiorek
pomidor
świeży ogórek

Sposób przygotowania:

Boczek w plasterkach podsmażam na patelni wraz z cebulą. Pomidor i ogórek kroję na plasterki.

Jajka rozbijam ze śmietaną, solę, na końcu dodaję starty ser. Dokładnie mieszam.

Na patelni rozgrzewam łyżkę masła, wylewam połowę masy jajecznej, smażę na średnim ogniu. Łopatką podnoszę brzegi omletu, żeby płynna masa spływała pod spód. Kiedy spód jest rumiany, a wierzch w miarę ścięty, wykładam nadzienie (pomidor, ogórek, cebula, boczek) na połowę omleta, a wolną połówką przykrywam go. Trzymam na małym ogniu jeszcze kilka minut, ostrożnie zsuwam na talerz, posypuję szczypiorkiem.

Tak samo przyrządzam drugi omlet.
Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */