Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasteczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ciasteczka. Pokaż wszystkie posty

piątek, 14 października 2016

Ciasteczka korzenne na mące żytniej

To one! Kultowe ciasteczka korzenne Chudej, tyle że w wersji bez białej mąki i bez cukru. Przyprawę do piernika zastąpiłam moją przyprawą, bo w gotowej jest mąka pszenna. Ciastka są dość pikantne, drobinki goździków rozgryzam zębami, więc niekoniecznie posmakują Waszym dzieciom. Ale Wam na pewno – cudowne uzupełnienie jesiennej kawy, prawda Kasiu? :-)
Chuda


Składniki:
  •     250 g mąki żytniej (lub 200 g żytniej i 50 g gryczanej)
  •     125 g miękkiego masła
  •     100 g ksylitolu - warto zmielić na puder, wtedy ciastka będą gładziutkie
  •     1 duże jajko
  •     2-3 czubate łyżki przyprawy korzennej
  •     1 łyżka imbiru
  •     1 łyżka cynamonu
  •     1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  •     otarta skórka z cytryny
Sposób przygotowania:

Można je przygotować ręcznie, jak w przepisie na korzenne klasyczne. Z wiekiem robię się jednak coraz bardziej wygodna, dlatego wszystkie składniki wrzucam do malaksera, który zagniata ciasto. Ma być twarde, ale sprężyste.

Rozwałkowuję jak najcieniej, żeby były chrupiące. Układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.

Piekę ok. 12 minut w piekarniku o temperaturze 200 stopni.

Lubię smak wypieków na mące żytniej, ale jeśli nie podzielacie mojego entuzjazmu, to zapewniam, że smak przyprawy zagłusza smak mąki. A jeśli nie musicie unikać mąki pszennej, to po prostu upieczcie je na pszennej :-)

poniedziałek, 10 października 2016

Pomarańczowa przyprawa korzenna

Od kiedy mamy w domu wyciskarkę do soków, zużywamy przemysłowe ilości pomarańczy. Żal mi było wyrzucać tyle pachnących skórek. No wiecie, jestem dzieckiem epoki, w której pomarańcze były towarem luksusowym :-) Z części robiłam skórkę pomarańczową w syropie, ale materiału i tak pozostawało sporo. Zaczęłam więc skórki suszyć, a gdy wyschły na wiór mielić z goździkami, dodawać do tego cynamon, imbir, gałkę i tak uzyskałam naturalną przyprawę korzenną, znakomitą do kawy i do wypieków. Dodaję ją do ciastek korzennych, do pierników i pierniczków. Przechowuję w zakręconych słoiczkach.

Jeśli zmienicie proporcje, na pewno przyprawie to nie zaszkodzi.


Chuda


Składniki:
  • kilka wyschniętych na wiór skórek z pomarańczy
  • łyżka goździków w całości
  • dwie łyżki cynamonu mielonego
  • dwie łyżki imbiru mielonego
  • kopiata łyżeczka gałki muszkatołowej mielonej
  • łyżka cukru z wanilią (niekoniecznie)
Sposób przygotowania:

Pomarańcze dokładnie szoruję, a potem wyparzam we wrzątku w całości, zanim je obiorę. Ze skórek zeskrobuję albedo, czyli białą podściółkę. Suszę po kilka sztuk w zawiniętych papierowych torebkach na kaloryferze, od czasu do czasu nimi potrząsając. Przy okazji mamy aromaterapię, bo w domu ładnie pachnie. Można przyspieszyć proces susząc skórkę w piekarniku (ja wkładałam do wyłączonego piekarnika, jeszcze nagrzanego po upieczeniu ciastek).

Kiedy skórki są wyschnięte na wiór i łatwo się łamią, mielę je ze wszystkimi dodatkami.

Można także zmielić samą skórkę i dodawać ją do ciast, ciastek, kawy czy grzańca.

poniedziałek, 12 września 2016

Amarantuski i prosiaczki bezglutenowe

Ciastka na bazie amarantusa ekspandowanego to popularne w sklepach ekologicznych amarantuski. A co to są prosiaczki? Oczywiście ciastka na bazie prosa ekspandowanego :-) Ekspandowany to modne dziś słowo, używane zamiennie z "poppingiem". W latach mojego dzieciństwa na podobne produkty mówiło się "dmuchany" lub "preparowany" - szczerze mówiąc, w takiej postaci był dostępny tylko ryż.  

Jedne i drugie to ciastka błyskawiczne, bezglutenowe, smaczne, idealne do przekąszania w szkole i w pracy. Moje wybredne dzieci jedzą je z apetytem i to w wersji podstawowej!!! Ich smak zależy w dużej mierze od dodatków. Na diecie bezcukrowej nie mogę jeść owoców, więc mam bardzo ograniczone możliwości, ale Wy możecie zaszaleć z rodzynkami, suszoną żurawiną, jabłkiem pokrojonym w kostkę, czekoladą... Nie będę dalej wymieniać, bo już mam ślinotok. Mniam. Po upieczeniu amarantuski są mięciutkie, a prosiaczki raczej chrupiące.

Chuda



Składniki:
  • 1 duże jajko
  • 2 filiżanki amarantusa espandowanego lub prosa ekspandowanego
  • 0,5 filiżanki grubo mielonych migdałów
  • 1 łyżka ksylitolu
  • 1 łyżeczka cynamonu (jak widać na zdjęciu, do prosiaczków dodałam, do amarantusków nie, ale następnym razem dodam).

Sposób przygotowania:


W misce rozbijam widelcem jajko, chwilkę ubijam z ksylitolem (nadal widelcem), dodaję resztę składników, mieszam widelcem, aż masa będzie się kleić. Jak widzicie, widelec rządzi.



Łyżeczką nakładam porcje ciasteczek na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, lekko spłaszczam, piekę 15 minut w temp. 180 stopni.

sobota, 10 września 2016

Ciastka żytnie z migdałami

Już prawie dwa miesiące odkąd przeszłam na dietę bez cukru i bez białej mąki. Kończy się owocowe lato, sezon na soczyste maliny i brzoskwinie, których nie mogę jeść, zaraz będzie dojrzewać winogrono, którego też mi nie wolno. Kiedy jem grejpfruta (jeden z pięciu dozwolonych owoców), to rozpływam się z zachwytu, jaki słodziutki, mniam, mniam. Opanowałam już w miarę kwestię słodkich wypieków, których baaaardzo mi brakowało. Te ciastka, pomimo mało wyjściowego wyglądu, wychodzą bardzo smaczne, mielone migdały nadają im wyborny smak. Najlepsze są chrupiące, wypieczone na brązowo, ale łatwo przegapić właściwy moment i spalić je. Zalecam więc czujność i pieczenie w samotności, bo odpowiadanie na tysiące pytań ukochanych dzieciątek szalenie rozprasza ;-)

Chuda



Składniki:
  • 100 g mielonych migdałów
  • 200 g mąki żytniej (może być razowa żytnia, ale wtedy będą miały ostrzejszy smak)
  • 100 g miękkiego masła
  • 100 g ksylitolu
  • 1-2 małe jajka
Sposób przygotowania: 

Wszystkie składniki wrzucam do malaksera, który zagniata ciasto, a ja w tym czasie wykładam blachy papierem do pieczenia. Równie dobrze można wszystkie składniki posiekać plastikową łopatka w plastikowej misce, jak czyniłam to przez lata.

Kiedy ciasto jest już gładkie i jednorodne, to czas na robienie ciasteczek. Moje wyszło mało elastyczne, bardzo się kleiło, więc nie rozwałkowywałam go i nie wycinałam ciastek foremkami, a urywałam z niego kawałki wielkości orzecha laskowego, toczyłam kulki, rozpłaszczałam w dłoniach i układałam na blasze.

Piekę ok. 12 minut z termoobiegiem i dolną grzałką, w temperaturze 190 stopni. Mój piekarnik kiepsko dopieka od dołu, stąd dolna grzałka. Może u Was wystarczy sam termoobieg.


sobota, 16 lipca 2016

Ciastka bez cukru (ale za to z pestkami dyni)

Od tygodnia jestem na diecie bezcukrowej, nie mogę jeść także białej mąki, a już po nocach śni mi się czekolada. Muszę się bardzo pilnować, żeby nie dojadać po dzieciach. Dziś na poczcie wzgardzony przez Wojtka lizak sam powędrował do moich ust. Musiałam więc, MUSIAŁAM upiec sobie coś słodkiego, co mogę zjeść. Punktem wyjścia do zrobienia tych ciastek był przepis na pieguski z czekoladą i migdałami z książki Kasi Gurbackiej „Gryczane pyszności”. O czekoladzie mogę pomarzyć (i pośnić), więc dostosowałam go do moich potrzeb. Szczerze mówiąc, jadałam już lepsze ciastka (zdecydowanie brakowało w nich czekolady!), ale na bezrybiu, wiadomo. Są miękkie w środku, kruche na zewnątrz.

Chuda


Składniki:
  • 1 szklanka mąki gryczanej
  • 1 szklanka mąki migdałowej (czyli zmielonych migdałów)
  • 0,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 2 całe jajka
  • 4 łyżki płynnego oleju kokosowego (lub jedna łyżka, jeśli jest w postaci stałej)
  • 2 czubate łyżki gęstego jogurtu naturalnego
  • 3 łyżki ksylitolu
  • łyżka cynamonu
  • pestki dyni

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki (oprócz pestek) miksuję razem, na końcu dodaję pestki i mieszam ciasto (można na wolnych obrotach miksera).

Łyżeczką nakładam porcje ciasta na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posypuję po wierzchu pestkami dyni, piekę 20 minut w temp. 180 stopni.

niedziela, 30 listopada 2014

Kokosowe ciasteczka przekładane konfiturą malinową



Nazwa długa, podobnie jak i wykonanie poniższych ciasteczek, za to efekt bardzo przyjemny. Szczególnie dla dzieci, bo pianki w środku zainteresują każdego nieletniego (a i ja nie pogardzę).


Przepis pochodzi z mojej ulubionej książki, jeśli chodzi o maleńkie wypieki. Swego czasu na stronie BBC GoodFood spędzałam sporo czasu, dlatego nie mogłam się powstrzymać i kupiłam „GoodFood. 101 Cupcakes & small bakes”. Bardzo polecam.



Anka

Składniki:

ciastka:

  • 250 g miękkiego masła
  • 140 g cukru pudru
  • 1 duże jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (lub cukier waniliowy)
  • 300 g mąki
  • szczypta soli
  • 100 g wiórków kokosowych

środek:

  • około 175 konfitury wiśniowej (lub dżemu)
  • 18 dużych pianek, przekrojonych na pół
  • 25 g wiórków kokosowych

Sposób przygotowania:

Masło ucieram z cukrem pudrem na puch, dodaję jajko i ekstrakt waniliowy, miksuję. Łączę masę z wiórkami kokosowym, mąką i szczyptą soli, mieszam, by powstało ciasto. 

Teraz przepis mówi, by rozwałkować ciasto na grubość około 3 mm (podsypując mąką) i wycinać spore ciasteczka (średnica 6 cm). Zrobiłam jednak nieco inaczej: uformowałam wałek o średnicy kilku centymetrów, owinęłam folią spożywczą i włożyłam do lodówki na przynajmniej pół godziny. Potem po prostu pokroiłam nożem, więc moje ciasteczka były pewnie nieco grubsze.

Piekę w temperaturze 190 stopni kilkanaście minut (przepis mówi o 14 minutach), aż się zezłocą. Odstawiam na blasze na dwie minutki, a potem przekładam na kratkę do kompletnego wystudzenia.

I teraz czas na zabawę. Układam na blasze połowę ciastek, na każdym kładę pół łyżeczki konfitury malinowej, a na to piankę. Ponieważ nie miałam dużych pianek, cudowałam z mniejszymi i kładłam półtorej pianki. Wstawiam ponownie do piekarnika na 2 minuty i bardzo uważam, żeby nie przypalić pianek. Wyjmuję z piekarnika i szybko przykładam pozostałe ciastka, tak by pianki się rozpłaszczyły i skleiły ciastka. Odstawiam na 10 minut do przestudzenia.

Nakładam do dwóch miseczek oddzielnie resztę konfitury i wiórków kokosowych. Obtaczam brzegi ciastek najpierw  w konfiturze, potem w wiórkach.

Smacznego!

sobota, 26 kwietnia 2014

Ciasteczka herbaciane

Bardzo smaczne ciasteczka z wyraźnym aromatem pomarańczy. Do porannej kawy, popołudniowej herbaty albo na piknik. Praktyczne do zabrania ze sobą, bo są kruche, ale nie rozsypują się.

Chuda



Składniki:
  • 100 g miękkiego masła
  • 1 szklanka mąki
  • 1/3 szklanki brązowego cukru
  • 1 jajko
  • 2 łyżki czarnej herbaty liściastej (suchej, prosto z paczki)
  • otarta skórka z pomarańczy
Sposób przygotowania:

Pomarańczę myje pod bieżącą wodą, a następnie wkładam do garnuszka i zalewam wrzątkiem na kilka minut. Ścieram z niej skórkę na tarce o drobnych oczkach.

Masło ucieram z cukrem i jajkiem, dodaję pozostałe składniki. Ucieram w malakserze na gładką masę (Thermomix: 30 s/obr. 5).



Na posypanej mąką desce (bądź innej powierzchni płaskiej) toczę z ciasta wałek, owijam je folią spożywczą (przezroczystą) i wkładam do lodówki na ok. 30 minut, żeby stężało. W mojej lodówce leżało dwa dni, więc stężało naprawdę porządnie.

Ciasto odwijam z folii i kroję je na plasterki, układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, piekę 10-15 minut w temp. 180 stopni C. Mają być delikatnie zarumienione, moje zarumieniły się bardziej niż delikatnie.

niedziela, 14 października 2012

Ciasteczka z sezamem



Naszła mnie ochota na domowe ciasteczka.
No dobrze, ale co upiec? A raczej: co takiego upiec, żeby wstawić na blog? Bo jeśli o mnie chodzi, to zazwyczaj mam ochotę na chrupiące ciasteczka owsiane, ciasteczka razowe albo klasyczne kruche ciasteczka w dowolnej formie, tylko że to wszystko już było.

Na szczęście trafiłam niedawno na przepis na ciastka z sezamem, więc jako zadeklarowana wielbicielka sezamków, natychmiast wzięłam się do roboty.

Są to kolejne ciasteczka z serii: jak zrobić, żeby było dobrze i żeby się nie narobić. Bardzo polecam.

Anka



Składniki:
(na dwie blachy)

  • ¾ szklanki sezamu
  • ½ szklanki brązowego cukru
  • 150 g miękkiego masła
  • 1 jajko
  • 1 szklanka mąki
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • opcjonalnie: ekstrakt waniliowy/cukier z prawdziwą wanilią


Sposób przygotowania:

Sezam prażę na suchej patelni przez kilka minut często potrząsając patelnią, żeby się równomiernie przypiekał. Czekam aż leciutko zbrązowieje (uważam, żeby nie przypalić), przesypuję do miski, żeby wystygł.
Przesiewam mąkę, mieszam z ostudzonym sezamem, solą i proszkiem do pieczenia.

Miękkie masło ucieram z cukrem na gładką masę (oczywiście można wziąć biały cukier), cały czas miksując dodaję jajko i, jeśli mam, ekstrakt waniliowy.

Dodaję suche składniki do masy maślanej, mieszam łyżką lub mikserem na niskich obrotach.

Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładam łyżeczką małe kawałeczki ciasta. Można je odrobinę spłaszczyć palcami lub widelcem, ale i tak trochę rozpłyną się w piekarniku.

Piekę w 200 stopniach przez 10-14 minut.

czwartek, 19 lipca 2012

Łatwe ciasteczka z suszonymi wiśniami i czekoladą


Córka postanowiła własnym sumptem walczyć z niskimi temperaturami na zewnątrz, więc siedzimy zamknięte w przymusowym areszcie domowym – ja wydaję syropki przeciwgorączkowe, a ona je przyjmuje.
Z racji choroby na obiad obowiązkowy rosół, ale przecież przydałoby się i coś słodkiego. Niestety, nie ma komu wyskoczyć do warzywniaka po świeże maliny lub inne owoce do ciasta, więc czym prędzej przejrzałam szuflady i odnalazłam na wpół zapomnianą paczkę z suszonymi wiśniami. Tu muszę koniecznie wtrącić, że suszone wiśnie, to moja ostatnia miłość i zdecydowanie przebiły smakiem nawet żurawinę.

Ciasteczka może i nie wygrałyby w konkursie na najpiękniejsze wypieki świata, za to wyszły bardzo maślane i delikatne, a przy tym są proste i szybkie do zrobienia, nie trzeba ich schładzać ani specjalnie formować. Jednym słowem od pomysłu do realizacji upływa naprawdę niewiele czasu.
Przepis, zmodyfikowany, pochodzi z książeczki „GoodFood. 101 cupcakes & small bakes”.

Anka

Składniki:
(na 2 blachy)
  • 200 g miękkiego masła
  • 100 g cukru pudru (następnym razem dam mniej, w przepisie było więcej)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 1 duże jajko
  • 225 g mąki
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 100 g suszonych wiśni
  • 50 g gorzkiej czekolady
  • 50 g białej czekolady

Sposób przygotowania:

Miękkie masło ucieram z cukrem pudrem na puch, dodaję jajko i ekstrakt waniliowy, dalej miksuję.
Przesiewam mąkę, mieszam z proszkiem do pieczenia i dodaję do masła, krótko miksuję.
Czekolady i suszone wiśnie siekam na kawałki. Dodaję do masy, mieszam łopatką.

Na blachę do pieczenia wyłożoną papierem do pieczenia wykładam kleksy z ciasta, ewentualnie lekko przyklepuję, ale nie ma specjalnej potrzeby, bo rozpłyną się podczas pieczenia. Zostawiam duże odległości między ciastkami.
Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 190 stopni na około 12 minut.

Wyjmuję, zostawiam na kilka minut aż odrobinę przestygną, zdejmuję z blachy i studzę na kratce.

Smacznego!

sobota, 19 maja 2012

Kruche ciasteczka z migdałową posypką


Jeszcze ciepłe!
Polecam.

Anka

Składniki:
(na dwie blachy)
  • 1 szklanka mąki
  • 1 łyżka cukru pudru
  • szczypta soli
  • 100 g masła
  • 1 żółtko
  • ewentualnie: odrobina zimnej wody
  • 1 białko
  • garść obranych migdałów
  • 1-2 łyżki brązowego cukru (według uznania)

Sposób przygotowania:

Kruche ciasto przyrządzam przynajmniej godzinę wcześniej (można zrobić np. w piątek wieczorem, a w sobotę upiec do porannej kawy ciasteczka – tak właśnie było u mnie).
Przesiewam mąkę i cukier puder, dodaję sól i pokrojone w kostkę zimne masło. Siekam nożem lub rozcieram palcami na małe kawałeczki. Dodaję żółtko i około łyżki zimnej wody, krótko zagniatam ciasto.
Formuję placek, owijam folią spożywczą i odkładam do lodówki do porządnego schłodzenia.

Migdały ucieram w blenderze, mieszam z brązowym (lub białym) cukrem.

Rozwałkowuję kruche ciasto, wycinam ciasteczka i układam na blasze. Roztrzepuję lekko białko i smaruję nim ciasteczka. Na to nakładam cienką warstwę migdałów wymieszanych z cukrem.

Wstawiam ciastka do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 8-12 minut, aż się zezłocą.

niedziela, 15 kwietnia 2012

Pieguski


Ciasteczko?
U mnie nawet pojawił się już Specjalny Słój Ciasteczkowy, szkoda tylko, że z powodu notorycznego braku czasu, ostatnio jest raczej pusty.

Pieguski robiłam już niejednokrotnie i  są to niewymagające wysiłku, za to bardzo smaczne ciasteczka. Z tego co pamiętam wzięłam przepis z Moich Wypieków (zawsze dobre źródło), ale nieco go zmodyfikowałam, na przykład po to, by ciastka zmieściły się na dwóch dużych blachach.

Bardzo polecam.

Anka

Składniki:
(na dwie blachy)
  • 200 g miękkiego masła
  • ½ szklanki drobnego cukru (a nawet 1/3)
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (niekoniecznie)
  • 2 szklanki mąki
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • ½ łyżeczki sody oczyszczonej
  • 100 g gorzkiej czekolady
  • 50 g białej czekolady
  • 75 g suszonej żurawiny lub rodzynek (lub np. orzechów)

Sposób przygotowania:

Przesiewam mąkę, mieszam z proszkiem do pieczenia i sodą. Czekoladę kroję na małe kawałki.

Ucieram masło z cukrem na gładką masę, dodaję ekstrakt waniliowy i jajko. Stopniowo wsypuję mąkę i wszystko dokładnie mieszam mikserem. Na koniec dodaję posiekaną czekoladę i żurawinę, dokładnie mieszam łopatką. Ilość i rodzaj dodatków możecie oczywiście dowolnie zmieniać: różne rodzaje czekolady, rodzynki, migdały, suszone morele, itp.

Z masy formuję kulki wielkości orzecha włoskiego i układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczam kulki widelcem.

Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 10-15 minut.

środa, 7 marca 2012

Ciasteczka owsiane z żurawiną


Od jakiegoś czasu wszelkie ciasteczka owsiane znajdują się na czele mojej listy ulubionych drobnych wypieków. Dlatego, już bez zbędnego gadania, podaję dzisiaj kolejny przepis na ciastka, tym razem z dodatkiem żurawiny.

Polecam.

Anka


Składniki:
(na około 30  ciastek)
  • 200 g miękkiego masła
  • 1 jajko
  • 100 g brązowego cukru (½ szklanki, można dać mniej)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 80 g mąki (ok. ½ szklanki)
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • 300 g płatków owsianych (kupuję „górskie”)
  • ok. ¾ szklanki suszonej żurawiny

Sposób przygotowania:

Masło ucieram z cukrem, dodaję jajko i ekstrakt waniliowy, miksuję.

W drugiej misce mieszam mąkę, proszek do pieczenia, sól, płatki owsiane. Dodaję do masła, wszystko bardzo dokładnie mieszam. Na koniec wsypuję żurawinę, mieszam.

Masa wyszła mi elastyczna, formuję więc małe placuszki (lub kulki, które spłaszczam widelcem) i układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.  Piekę 12-15 minut w 200 stopniach (góra-dół).

czwartek, 9 lutego 2012

Łatwe ciastka z jabłkiem i suszoną żurawiną


Dzisiaj znowu coś mało pracochłonnego. Jeśli jeszcze nie piekliście ciastek ze świeżym jabłkiem w środku, to najwyższa pora to zmienić. Dla lepszego efektu dosypałam suszonej żurawiny. I chociaż wcale nie przepadam za sypaniem przyprawy do piernika na prawo i lewo (wyłączając rzecz jasna pierniki), to tutaj ta odrobina pasowała idealnie (z tym, że dodawałam bardzo oszczędnie: raczej ćwiartka niż połowa łyżeczki).

To zupełnie zwyczajne, swojskie ciastka: nie są specjalnie urodziwe ani wykwintne, ale za to banalne w przygotowaniu i idealnie sprawdzają się jako słodki dodatek do popołudniowej herbaty.

Przepis pochodzi z książeczki „101 Cupcakes & small bakes” i bardzo przypadł mi do gustu. Ciastka robiłam już dwa razy i planuję powtórkę w najbliższej przyszłości, bo moje dzieci je polubiły (obydwoje!), co uznaję za wystarczającą rekomendację.

Anka

Składniki:
(na 12 sztuk)
  • 100 g mąki
  • ½ łyżeczki proszku do pieczenia (odmierzanej oszczędnie)
  • ½ łyżeczki przyprawy do pierników (również odmierzanej oszczędnie)
  • 50 g masła
  • 50 g brązowego cukru
  • 85 g suszonej żurawiny
  • 1 małe jabłko
  • 1 duże jajko
  • 1 łyżka mleka
ewentualnie: cukier puder do posypania

Sposób przygotowania:

Mąkę przesiewam, mieszam z cukrem, proszkiem do pieczenia i przyprawą do pierników. Dodaję pokrojone w kostkę masło i siekam na drobne kawałki, przyda się robot kuchenny, ale do tej ilości używam noża lub rąk.

Dodaję jajko i mleko i teraz już zwykłym mikserem ucieram masę. Będzie się kleiła.

Jabłko obieram, wycinam gniazdo nasienne i kroję w drobną kostkę. Razem z żurawiną dodaję do ciasta i mieszam wszystko łopatką. Będzie się kleiło wprost fatalnie.

Blachę do pieczenia wykładam papierem do pieczenia lub matą silikonową. Łyżką nakładam porcje ciasta zostawiając spore odległości i próbuję je chociaż trochę rozpłaszczyć. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20 minut.

Podobno najlepsze są po 2-3 dniach od upieczenia, ale nie miałam szansy się przekonać.
Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */