sobota, 4 grudnia 2010

Zupa migdałowa

Nie wiem, czy podacie ją podczas wigilijnej kolacji. U mnie barszcz dystansuje konkurencję i nie ma mowy o innym dodatku do pierogów.
Ale jeśli nawet macie inne plany kulinarne na 24 grudnia, polecam tę zupę Waszej uwadze. Szczególnie jeśli w domu są nieletni.

Moja córka, wielbicielka migdałów i mleka, była zachwycona.

Nie raz zdarzało mi się słyszeć narzekania na traumatyczne przejścia z dzieciństwa dotyczące zupy mlecznej. W ogóle nie wiem o co chodzi, bo bardzo lubiłam wszystko z mlekiem. Niemniej nawet zajadli wrogowie takich dań powinni spróbować zupy migdałowej. Może zmienią zdanie.

Przepis Macieja Kuronia.


Składniki:
  • 750 ml mleka
  • kawałek kory cynamonu
  • 2-3 łyżeczki cukru
  • 100 g migdałów
  • 1-2 łyżki rodzynek

Sposób przygotowania:

Mleko gotuję razem z korą cynamonu i cukrem (można użyć mielonego cynamonu). Ostawiam.

Migdały zalewam gorącą wodą, odstawiam na kilka minut, obieram ze skórki i drobno mielę blenderem (praca pulsacyjna).
Albo kupuję blanszowane i pomijam przynajmniej jeden etap :)

Wrzucam migdały do mleka (wcześniej wyjmuję cynamon), dokładnie mieszam. Dodaję rodzynki, ponownie zagotowuję.

Podaję z ryżem.

10 komentarzy:

  1. A ja nigdy nie próbowałam tej zupki. U nas zdecydowanie jada sie czerwony barszcz. Skosztowałabym z wielką chęcią:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sliczny ten jej kremowy kolor! Bardzo elegancko sie prezentuje :)
    Ale na Wigilie u nas tez zdecydowanie barszcz ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wigilia bez barszczu to nie Wigilia - takie jest moje prywatne zdanie :) Ale u mnie w domu czasami robiło się dodatkowo zupę owocową (truskawki, wiśnie z własnych przetworów), a mąż domaga się śliwkowej.
    A ta zupa nadaje się idealnie dla dzieci, przynajmniej tych, które mogą pić mleko.

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie tez zawsze musi byc barszcz,a pamietam jak jeszcze u babci byla zupa sliwkowo-gruszkowa...dlatego i migdalowa napewno jest smaczna,tylko jak znam siebie to zawsze najem sie pierogami i uszkami i nic mi wiecej nie potrzeba :))a tak co do zdjecia to sliczne sa te sniezynki.

    OdpowiedzUsuń
  5. A moje dzieci barszczu nie lubią i bardzo Ci dziękuję za ten przepis, bo może taką zupkę (choc bez rodzynek) zjedzą chętnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja tę zupę bardzo lubię, jest taka zimowa i delikatna

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie także króluje barszcz. Zupa migdałowa i cytrynowa należą do grupy "do wypróbowania". Wiem, że któregoś dnia powinnam dać im szansę:) Pzdr Aniado

    OdpowiedzUsuń
  8. A u nas zawsze była taka zupa, nazywamy ją 'królewska'. Mniam. Barszcz z przepysznymi uszkami robiła druga babcia i mieliśmy komplet. Po zupach już nic innego wigilijnego mi się w brzuchu nie mieściło :-)
    Pozdr Kaja

    OdpowiedzUsuń
  9. A czy można do przygotowania zupy użyć gotowych mielonych migdałów?

    OdpowiedzUsuń
  10. ->Anonimowy: Jasne, że można.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */