piątek, 20 maja 2011

Pomarańczowo-rabarbarowy sok i deserek

Rabarbar!

Czekał i czekał na swoją kolej. Oczywiście powinnam zacząć od tarty rabarbarowo-truskawkowej, bo kruche ciasto ze słodko-kwaśnym nadzieniem jest najwspanialsze na świecie, ale przecież rabarbar lubi się też z pomarańczami. A raczej powinnam napisać: pomarańcze lubią się z rabarbarem, tym razem dominuje smak cytrusów.

Wyszło pysznie. I smakowało całej mojej trójce, a oni są bardzo wybredni i mam wrażenie, że każdy lubi co innego, więc myślę, że bez wahania mogę dzisiejsze wynalazki polecić ogółowi społeczeństwa.

Zawsze mam problem z nazewnictwem. Czy to co zrobiłam wczoraj to kompot, skoro wody nie dolewałam prawie wcale (rozcieńczałam wodą już w szklance)? Może raczej sok? Napój? Napój kojarzy mi się ze sztucznymi dodatkami.
Niech będzie „sok”.

A deser? Panna cotta raczej nie, skoro nie podgrzewałam śmietanki, tylko wcześniej ubiłam, więc po prostu piszę „deser”.

Niezależnie od nazwy, jedno i drugie świetnie nadaje się na wiosenne lub letnie słoneczne dni.

Anka


Składniki:

sok:
  • ok. 600 g rabarbaru, obranego i pokrojonego na kawałki
  • 200 g brązowego cukru
  • sok z dwóch dużych pomarańczy
  • skórka otarta z jednej pomarańczy
  • ewentualnie: cukier z prawdziwą wanilią, ziarnka z pół laski wanilii

deserek:
  • 1 szklanka soku pomarańczowo-rabarbarowego
  • 1 szklanka śmietanki 30%
  • 2 łyżeczki żelatyny

Sposób przygotowania:

Rabarbar wkładam do garnka razem ze skórką i sokiem z pomarańczy oraz cukrem. Być może trzeba będzie trochę dosłodzić, to zależy od kwaśności rabarbaru. Można też dolać jakieś pół szklanki wody.

Gotuję 10-15 minut. Przecedzam. Studzę.

(Pozostałą pulpę owocową można spróbować zapiec pod kruszonką, jeśli ktoś ma wstręt do marnowania czegokolwiek w kuchni.)

A gdy na napoje nie ma zbyt wielu amatorów, można zrobić taki deser.


Żelatynę rozpuszczam w gorącej wodzie, lekko studzę, mieszam z chłodnym sokiem. Śmietankę ubijam, dodaję do kompotu i wszystko mieszam. Przekładam do foremek lub miseczek i odstawiam do schłodzenia.

6 komentarzy:

  1. Cóż za pysznosci widzą moje oczy, mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka pychotka ! Sok i deserek, mniam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super pomysł! Pozdrawiam MWK

    OdpowiedzUsuń
  4. tarta rabarbarowa to najpyszniejsze ciasto na świecie. W zeszłym roku robiłam ją kilkanaście razy, w tym roku - dzisiaj robiłam ją po raz 4, nie nudzi się jak na razie ;)Znajomi już też korzystają z tego przepisu bo kto ją raz zje to na pewno będzie chciał kolejny
    sok chyba sobie podaruję, co tam się będę opijać ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */