poniedziałek, 20 grudnia 2010

Sernik krakowski

A teraz klasyka według mistrza, czyli znowu polski wypiek z przepisu Pierre’a Herme.
Taki sernik doskonale nadaje się na wszelkie rodzinne spotkania, bo można, czy też raczej: należy, zrobić go dzień wcześniej, nie wysycha po jednym dniu, tak jak to z niektórymi wypiekami bywa, ale przede wszystkim dlatego, że obłędnie smakuje.
Jak dotąd, o czym już chyba wspominałam, wszystkie przepisy z książki „Desery” okazywały się prawdziwymi hitami. Ale ten sernik to po prostu mistrzostwo świata!

Niestety, w te święta go nie zrobię, bo nie wydaje mi się, żebym miała kawałek zbędnego miejsca w lodówce. I tak moim największym problemem będzie upchnięcie tego wszystkiego, co w lodówce znaleźć się powinno :)

Moja zmiana dotyczy wyłącznie kruchego spodu. Oczywiście możecie zrobić według ulubionego przepisu – nie ma najmniejszego problemu.
Resztę zrobiłam dokładnie według wskazówek Pierre’a Herme i tak też podaję ten przepis.
Sernik bez lukru, bo robiłam go dla nas, więc kwestia wyglądu nie była aż tak istotna, a ja nie przepadam za lukrem. Chociaż gdybym go podawała gościom, to na pewno zmieszałabym trochę cukru pudru z wodą lub sokiem z cytryny, wykończenie deseru jest często ważniejsze od jakichkolwiek innych przygotowań.

A rozwiązanie konkursu na FB już jutro :) 

Anka


Składniki:
(na prostokątną formę ok. 32x24cm)

spód:
  • 35 dag mąki pszennej
  • 50 g cukru pudru
  • 20 dag masła
  • 1 łyżka gęstej kwaśnej śmietany
  • 2 żółtka

masa serowa:
  • 1 kg zmielonego twarogu
  • 8 jajek, oddzielnie żółtka i białka
  • 100 g miękkiego masła
  • 250 g drobnego cukru
  • 3 łyżki cukru waniliowego (dodałam ekstrakt)
  • 3 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 100 g rodzynek
  • 1 żółtko do smarowania ciasta

Sposób przygotowania:

Kruche ciasto robię jak zwykle. Przesiewam mąkę i cukier puder. Dodaję pokrojone w kostkę zimne masło i siekam nożem lub rozcieram czubkami palców na małe kawałeczki.
Dodaję żółtka oraz śmietanę i szybko zagniatam ciasto. Owijam w folię, wkładam do lodówki przynajmniej na godzinę.

Schłodzone ciasto wyjmuję i od razu odkładam mniej więcej jedną czwartą z powrotem do lodówki – przyda się do zrobienia ozdobnej kratki.
Resztę rozwałkowuję, wykładam na blachę, nakłuwam widelcem i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 15 minut.

Teraz nadzienie. Do sporej miski wkładam masło, dosypuję 200 g cukru i cukier waniliowy,  ucieram na gładki krem.

Ucierając dodaję po jednym żółtku, potem porcjami dokładam twaróg i miksuję wszystko aż składniki się połączą – sernika nie należy miksować zbyt długo.

Białka przelewam do szklanej miski, ubijam na pianę. Pod koniec dodaję pozostały cukier.

Do twarogowej masy dodaję połowę piany, rodzynki i mąkę ziemniaczaną, delikatnie mieszam. Potem dokładam pozostałą pianę. Mieszam.

Na podpieczony spód wykładam masę twarogową.

Resztę kruchego ciasta wałkuję, tnę na wąskie paseczki i układam z nich kratkę na serze. Smaruję ciasto żółtkiem (albo i nie, jeśli zapomnę).

Wstawiam ciasto z powrotem do piekarnika (nadal 180 stopni) i piekę 50-60 minut.

Odstawiam do ostudzenia. Gdy sernik będzie już zupełnie zimny można polukrować.

12 komentarzy:

  1. Robię podobny, pyszny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bo to sprawdzona klasyka - myślę, że większość osób robi go podobnie :)
    Też go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. identyczny ;) tylko nie robie spodu i nie dodaje rodzynek, za to skorke z cytryny i budynie zamiast maki ;) ale to jak kazdy - ma swoje drobne zmiany. w kazdym razie wychodzi przepyszny ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja lubię skórkę cytrynową albo pomarańczową dodać do kruchego spodu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tez mam te ksiazke i nawet wczoraj patrzylam na ten przepis :) Taki serniczek musi byc przepyszny. Chyba sobie upieke :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie przygotowywałam takiego tradycyjnego sernika, wiesz?...

    OdpowiedzUsuń
  7. ->majka, Zaytoon: Zróbcie dziewczyny, koniecznie :) Jest przepyszny.

    A właśnie, jakiego twarogu używacie? Kupuję w wiaderkach i mam wrażenie, że z Piątnicy był całkiem dobry. Bo potem w sklepie nigdy nie wiem jaki mam wziąć. Lubię też nabiał firmy Maluta, ale nie wiem czy jej produkty są w całym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czy Pierre Herme naprawdę podaje przepis na polski sernik? Mam kilka jego książek, ale nie ma w nich nic polskiego, jedynie desery francuskie (alzackie, no ale francuskie) i tyle. Nie ma nic na tema Polski w tym co mam.
    Sernik brzmi świetnie. Pozdrawiam. Alicja

    OdpowiedzUsuń
  9. ->Alicja: Podaje, podaje. W książce "Desery" (to jedyna jaką mam tego autora) jest rozdział "Specjały z różnych stron świata" i można tam znaleźć nawet piernik toruński. Też piekłam :)
    http://www.dwiechochelki.pl/2009/11/piernik-torunski.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za informację, zaraz będę szukać! Pozdrawiam i wesołych Świąt!
    Alicja

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny sernik. Uwielbiam krakowski.
    Zaskoczenie,że u Herme jest polski przepis, ale bardzo pozytywnie, super:)
    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuje za przepis. Chciałam wypróbować ten specjał, mam pytanie dotyczące mieszania mąki:
    Czy wykładamy połowę porcji ubitej piany posypujemy ją mąką i mieszamy razem z masą serową (czy najpierw mieszamy po wierzchu aby mąka się połączyła z piana a potem już od dna delikatnie łącząc z masą serową?)
    Czy najpierw masę serową wymieszać z mąką ziemniaczaną a potem z pianą z białek?

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */