sobota, 15 września 2012

Pieczone figi



Dzisiaj coś dla miłośników fig. Jeśli ktoś, tak jak na przykład ja, w stosunku do fig żywi raczej obojętność, to i pewnie nadal ten deser nie zrobi na nim wrażenia, ale jeśli ktoś lubi, to polecam.
Błyskawiczny, słodki i oryginalny. Jedyny minus to cena i dostępność fig. Ale przecież wszystkiego trzeba spróbować.
Przepis stąd.

Anka

Składniki:

  • 4 figi
  • kawałek masła
  • 2-3 łyżki płynnego miodu
  • garść wyłuskanych pistacji
  • odrobina cynamonu
  • jogurt naturalny lub mascarpone do podania


Sposób przygotowania:

Włączam piekarnik z funkcją grilla na 220 stopni.

Wykładam blachę papierem do pieczenia. Figi nacinam od góry na krzyż i rozchylam. W środek wkładam kawałeczek masła, polewam figi miodem, posypuję cynamonem i pistacjami.

Wkładam do piekarnika na około 10 minut.

Podaję z jogurtem naturalnym lub mascarpone.

Prawda, że błyskawicznie?

6 komentarzy:

  1. Na razie jadłam tylko suszone i chętnie bym się na takie skusiła

    OdpowiedzUsuń
  2. O, nigdy nie piekłam fig. Wyobrażam sobie, jak genialnie muszą smakować z miodem i orzechami..

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham figi! Cudowna propozycja! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo figi i pistacje ; ) tego jeszcze nie jadłam: ) Musi być genialne !

    OdpowiedzUsuń
  5. dobra figa nie jest zła :-)
    uwielbiam świeże, a ostatnio obłędu dostałam mogąc się dorwać do zestawu - figa i pieczony kozi ser. ommmmm! :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. mnie się podoba. nawet bardzo :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */