poniedziałek, 7 czerwca 2010

Placuszki z ricottą

Była sobota. Albo niedziela. Wszystko jedno.

- Ale dobre placki zrobiłaś – powiedział Mąż biorąc sobie dokładkę.
Zgodziłam się z nim chętnie, podobnie jak nasz syn. Za to córka…

(pół godziny wcześniej)
- Zrobię wam dzisiaj placuszki na drugie śniadanie! – powiedziałam radośnie czekając na entuzjastyczną reakcję potomstwa.
- Nie lubię placuszków – odrzekła z mocą Jagoda i dla zwiększenia efektu skrzyżowała ręce na piersi oraz popatrzyła spod byka.
- Nie będę jadła – dodała jeszcze dla pełnej jasności.

I słowa dotrzymała.

A kiedy już posprzątałam wszystkie naczynia i usiadłam by spisać ten przepis, córka natychmiast znalazła się przy moim boku.
- Czy mogę czekoladkę? – spytała niewinnie.
Wykluczone, moja droga.

Przepis pochodzi z tej strony.


Anka



Składniki:
(wychodzi cała fura placków, wydaje mi się, że było ok. 25 sztuk)

placki:
1½ szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
½ szklanki cukru
szczypta soli
4 jajka
1½ szklanki maślanki
¾ szklanki ricotty
masło do smażenia

do podania:
½ szklanki syropu klonowego
1 banan
lub dowolny dżem

Sposób przygotowania:

Przesiewam mąkę, mieszam z cukrem, proszkiem do pieczenia i solą.

Oddzielam żółtka od białek. Żółtka mieszam z maślanką i ricottą, łączę z suchymi składnikami i dokładnie mieszam.

Ubijam pianę z białek. Delikatnie mieszam z ciastem. Odstawiam do lodówki na kwadrans.

Syrop podgrzewam z bananem pokrojonym w bardzo cieniutkie plasterki. Można oczywiście polać samym syropem bez żadnych ceregieli albo podać z dżemem.

Smażę na niewielkiej ilości masła (lub oleju).

10 komentarzy:

  1. Pyszności, chętnie zjem porcję Córki :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne te placuszki! Zjadłabym :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdzie nie spotkałam się z ricottą.
    A może niedostatecznie dobrze szukałam?

    Powiem Ci, że silną wolę ma ta Twoja córa. Ja przy takich pysznościach bez wątpienia bym nie wytrwała. Musiałabym choćby spróbować. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. już mam ochotę na kilka z nich :)

    OdpowiedzUsuń
  5. robilam podobne, wiec wierze, ze byly pyszne! Jagodka niestety starcila wiele...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię takie placuszki. Moje maluchy by się nie dały prosić. A z czekoladą to też to znam. Obiad be, a tylko syn chodzi za mną i pyta "czekoladki nie mamo?". Człowiek by dał, gdyby chociaż dziubnął obiadu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Jagoda to mała buntowniczka.. :-)

    ja bym bez gadania skusiła się na takie cudowne placki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzieciaki potrafia byc niemozliwe :) Wiesz, Twoj przepis spadl mi z nieba bo wlasnie sie zastanawialam co zrobic z ricotta zalegajaca w lodowce :) Jak myslisz, moznaby zamiast maslanki dodac mleko?

    OdpowiedzUsuń
  9. ->majka: Pewnie można, z maślanką wychodzą chyba trochę bardziej puchate i delikatniejsze. Może zmieszasz mleko z jogurtem?

    OdpowiedzUsuń
  10. ja już próbowałam - wychodzą genialne :)))
    można jeść nawet takie gołe bez niczego, też pycha ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */