środa, 7 grudnia 2011

Kruche ciasteczka z okienkiem


Dziś znowu zamierzam Wam przypomnieć o głosowaniu na Chochelki w konkursie na Kulinarny Blog Roku. Pamiętajcie, że autorzy najciekawszych komentarzy mogą wygrać piękną, czerwoną formę do ciasta. Baner do głosowania jest cały czas na pasku z prawej strony. Bardzo mnie cieszy, że przynajmniej kilka osób ma w planach moje muffiny piernikowe, które również biorą udział w konkursie. Głosujcie!

Konkurs ciasteczkowy już zakończony, ale może zainteresują Was te ciastka z witrażykami. Można je zrobić z dowolnego przepisu na kruche ciastka, a jeszcze wygodniejsze do tej zabawy są pierniczki. Cały sekret polega na tym, by kupić najzwyklejsze w świecie landrynki, drobno je pokruszyć i wsypać w odpowiednio wycięte otwory. Dobrze jest się zaopatrzyć w specjalne foremki do wycinania, ale  przed świętami takie zestawy powinny być dostępne bez problemu. W razie czego przejrzyjcie zawartość szafek dzieci, może znajdzie się jakaś gwiazdka służąca do zabawy ciastoliną? Albo postawcie na prostotę, bo okrągłe ciasteczka na pewno da się przy czymś wyciąć – szklanką i kieliszkiem na przykład.

Przy podanej ilości składników zostało mi trochę landrynek, ale część wykorzystałam później do okienek w piernikowym domku, a część została pożarta ze smakiem przez dzieci (nie ma takiej ilości słodyczy, której nie daliby rady).

Tu od razu ważna uwaga techniczna: jeśli landrynki pieką się zbyt długo, szybka robi się mętna i pojawiają się w niej bąbelki. Mi to nie przeszkadza, ale gdy robiłam domek i do wysypania miałam tylko dwa okienka, to najpierw piekłam pięć minut sam piernik, a landrynki wsypałam mniej więcej w połowie pieczenia. Niestety, przy dużej ilości kruchych ciasteczek takie rozwiązanie nie jest zbyt wygodne, bo nasypywanie landrynek wymaga jednak pewnej precyzji.
Przed pieczeniem wycięte już ciasteczka należy schłodzić w lodówce.

Anka

Składniki:
  • 200 g mąki
  • 30-50 g cukru pudru
  • szczypta soli
  • 125 g zimnego masła
  • 1 żółtko
  • odrobina zimnej wody (lub soku z cytryny)
  • 2 małe paczki landrynek (po 90 g)

Sposób przygotowania:

Kruche ciasto przygotowuję jak zwykle: mąkę przesiewam, mieszam z solą i cukrem. Dodaję pokrojone w kostkę masło i rozcieram czubkami palców na małe kawałeczki. Dodaję żółtko i wodę, krótko zagniatam ciasto. Formuje placek (kulę) i wstawiam do lodówki na co najmniej godzinę.

Rozwałkowuję ciasto na cienki placek, wycinam foremkami kształty i układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową. Z tej ilości ciasta, jeśli wycinane otwory będą dość duże, wyjdą nawet trzy blachy. A jeśli się już zmęczycie tą zabawą w okienka, to z resztek wytnijcie ciasteczka bez udziwnień (zrobiłam kilka dla siebie, bo nie lubię landrynek ani lizaków).

Landrynki dzielę według kolorów, wkładam do mocnych woreczków foliowych (uwaga! i tak się rozrywają), kładę na desce i wałkiem rozbijam na małe kawałeczki.
Wsypuję pokruszone landrynki do środka ciastek. Odstawiam do lodówki (o czym pisze się bardzo prosto, a dużo trudniej zmieścić w zapchanej jak zwykle lodówce całą blachę ciastek).

Smaruję brzegi ciastek żółtkiem lub żółtkiem zmieszanym z mlekiem. Wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180-200 stopni i piekę 8-10 minut (zależy od grubości ciastek i piekarnika).

Czekam aż ostygną i zdejmuję z blachy.


9 komentarzy:

  1. Zrobimy dzisiaj z córką :) Wyglądają przepysznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Prześliczne! Skaczę ostatnio po blogach szukając przepisów i inspiracji na pierniki. Takie pierniczki z okienkiem raczej nie nadają się do jedzenia, ale na choinkę, czy jako witrażyki- bardzo efektowne. Dodaję do mojej listy. Mam jedno pytanie- ile czasu trzymamy ciasteczka z pokruszonymi landrynkami w lodówce? :)

    Dziękuję i życzę udanych świątecznych wypieków!
    (W tamte święta, po upieczeniu makowców, gdy mama zabierała się do wstawienia piernika zepsuł nam się piekarnik ;p Nikomu tego nie życzę)

    OdpowiedzUsuń
  3. piękne te ciasteczka z tym okienkiem...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne ciasteczka;) bardzo świąteczne;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudownie się prezentują!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Już chyba trzy razy przymierzałam się do tych ciasteczek. Za pierwszym razem landrynki zniknęły w cieście, za drugim wypłynęły spodem, za trzecim w ogóle się nie rozpuściły... Chyba kupuję jakieś szalone landrynki, które nie chcą się słuchać :D Szacun za dokonanie landrynkowego cudu, śliczne witrażyki :]

    OdpowiedzUsuń
  7. robiłam kiedyś podobne ale pierniczki :) przypomniałyscie mi o tym przepisie !!! dziekuje - moze zrobie oba ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. urocze, urocze i jeszcze raz urocze :) bardzo świąteczne ciasteczkowe witrażyki :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts with Thumbnails
/*Google anatytics */